Berlin w pigułce

22.09., godz.14:17

Nasz spacer po stolicy Niemiec zaczęliśmy od symbolu Pokoju i Wolności, czyli Bramy Brandenburskiej. Następnie skierowaliśmy swe kroki ku fragmentom muru berlińskiego, który decyzją polityków na długie lata podzielił Niemcy na dwie części. Mieliśmy również okazję przyjrzeć się Pomnikowi Pomordowanych Żydów Europy. Jednak największe wrażenie zrobili na nas tancerze spod Bramy.
Niestety czas zleciał szybko i znów czekała nas całonocna podróż autokarem.

Dream Team, czyli Ola, Tomek i Paweł

LIZA RYSUJE (стільки, скільки)

Доброго дня/вечора/ранку
Мене звати Ліза і мені набрехали що я творча лічность коли мені було сім
У вільний час я слухаю музику, малюю, пишу в свій блог і дивлюся фільми
Я малюю стільки, скільки
себе пам’ятаю, але до сих пір мені не хватало розуму піти у художній клас
Улюблені музичні гурти це радіохєад та де кьюр
Улюблені фільми то блєд ранер і брєкфєст клаб
Люблю осінь літо ненавиджу
Чай з бергамотом краще ніж чай без бергамоту.
Элизавета (Ліза) Якубенко

Tekst Lizy w wolnym tłumaczeniu polonistek:

Witam o każdej porze dnia.
Nazywam się Liza. Kiedy miałam siedem lat, ktoś mnie oszukał, że mam twórczy umysł.
W wolnym czasie słucham muzyki, maluję, piszę swój blog i oglądam filmy.
Maluję, od kiedy pamiętam, ale nigdy nie poszłam do klasy artystycznej.
Mam swoje ulubione zespoły i filmy … kocham jesień, nienawidzę lata.
Herbata z bergamotką jest lepsza niż herbata bez bergamotki.
Elżbieta (Liza)Jakubenko

W drodze do Brukseli: Poczdam

22.09.2013r., godz.7:32

      Po dość intensywnej nocy w autokarze z samego ranka wybraliśmy się na spacer po ogrodach Uniwersytetu Poczdamskiego. Mogliśmy tam podziwiać rzeźby bóstw greckich oraz oranżerie. Najbardziej ze wszystkich zabytków, które mieliśmy okazję obejrzeć, spodobał mi się pomnik Fryderyka Wilhelma IV.

Całusy, Ola

Zobacz zdjęcia  Read More

Udomowiona

Do środy miałam nadzieję, że wyjazd do Brukseli będzie mega przygodą. Niestety jak to w życiu bywa, pół roku wcześniej wykrakałam: „chociaż na łóżku szpitalnym, to i tak tam pojadę”. I nie jadę 🙁

Na razie jestem zwierzątkiem domowym, a raczej łóżkowym – ale w końcu swoim, a nie szpitalnym 🙂 Przykro mi, że nie wyjechałam z Olą i Tomaszem, bo zapowiadało się naprawdę fajnie. Za mnie do Brukseli jedzie Paweł. Zapowiedzieli, że przywiozą masę zdjęć! Muszę mieć co oglądać 🙂 No i  obiecali, że będziemy w bliskim kontakcie!

Andzia 😉

Copyright STREFA HUMANISTY 2024
Tech Nerd theme designed by Siteturner